Warhammer Ancient Battles: TRIARII CHARACTER (1)

Witajcie!
Dziś, nieco z braku czasu, tylko jedna figurka w pełni pomalowana. Triarii z niedawnego "in boxa" blistera z Agema Miniatures. Po dokończeniu pozostałych trzech przedstawię elegancki wpis z pokuszeniem się o smaczki historyczne.
Na razie- ten o to Pan. Zbroja i hełm tego typu mogły być inspiracją dla jednego z rodzajów Gladiatorów, walczących na arenach Rzymu.

Welcome!
Today, some of the lack of time, only one mini fully painted. Triarii the recent "in the box" from Agema Miniature's blister. After completing the remaining three, Iwill present an elegant post with the temptation for the historical flavors.
Now- this guy. Armor and a helmet of this type could be the inspiration for one of the type of Gladiators, fighting in the arenas of ancient Rome.







Comments

  1. Pierwszy Triarii wyszedł przednio. Podstawka pięknie się prezentuje :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki:) Mm nadzieję, że kolejni też bedą ok:)

      Delete
  2. Nice looking mini! I´ll be waiting for the photo with this guy and his comrades! Cheers!

    ReplyDelete
  3. He looks so strong! Great job once again...

    ReplyDelete
  4. Jeśli cała formacja będzie się tak prezentować, to panie i panowie - czapki z głów!

    Ornamenty na tarczy trochę zbyt celtyckie. Na następnych triarii spróbuj coś bardziej rzymskiego.

    Rzymianie w okresie republiki chętnie umieszczali podobiznę zwierzęcia, które było w "herbie" danego legionu, czyli może to być byk, dzik lub wilk.

    Ewentualnie niektórzy żołnierze lub całe kohorty, które zostały odznaczone honorowymi wieńcami laurowymi (stąd określenie uwieńczeni) mogli umieszczać wizerunki wieńców na tarczach.

    Ten jeden legionista z takimi symbolami jest O.K. Może pochodzić z Galii Nadalpejskiej lub być tzw. homo novus, czyli świeżo upieczonym obywatelem o celtyckich lub celto-iberyjskich korzeniach.

    Ale nie nadużywaj tej symboliki. Szczególnie wśród triarii, czyli weteranów, którzy służą powyżej 10 lat.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki wielkie za informacje!
      Faktycznie miały być wilki ale już u Principes zacząłem robić taki wzór. A czy nie bedzie źle wyglądać jak kilku Trarii bedzie mieć tak rożne odznaczenia na tarczach??

      Delete
  5. Malunki na tarczach w czasach republiki generalnie miały podobny charakter jak malowanie gołych bab na bombowcach - miały eksponować charakter użytkownika tej tarczy, im groźniejsze były to emblematy - tym bardziej podkreślały ego wojownika. Pamiętajmy, że w czasach republiki legion miał charakter zaciągu obywatelskiego w potrzebie, coś na kształt Gwardii Narodowej.

    Przykład - Hannibal wjeżdża d o Italii, senat wydaje edykt o powołaniu dwóch legionów, ludzie w Rzymie mieszkali w tzw. centuriach, czyli powiedzmy dzielnicach. Mieszkali w jednej okolicy, znali się prowadzili razem interesy, ba głosowali nawet całymi centuriami. Gdy wydawano edykt o powołaniu legionu - wówczas wyciągali z szaf czy magazynów swój oręż całymi i centuriami gromadzili się na Polu Marsowym. Wczoraj sąsiedzi czy wspólnicy w tej samej centurii - dziś żołnierze w tej samej centurii.

    Dlatego uważam, że nie tylko mieli inne emblematy, choć pewnie podobne (dziś goście z tej samej ulicy też mają podobne gusta, bo inspirują się nawzajem, na tym podwórku mieszkają metale, a na tym punki). Mieli też prawdopodobnie tarcze także w różnych barwach. Generalnie legion republikański był dość kolorowy i pstrokaty.

    Dopiero reforma Mariusza wprowadzana stopniowo w latach 107-102 p.n.e. zrewolucjonizowała wojsko rzymskie. To dzięki jego modyfikacjom legiony stały się jednolicie zorganizowane i umundurowane.

    Dlatego śmiało możesz malować wszystkich legionistów dość niejednolicie, choć triarii zapewne jako weterani mogli się wyróżniać czymś szczególnym - np. jednolitym, najlepiej czerwonym kolorem tuniki, bądź identycznym kolorem tarcz, czy pióropuszy.

    Fajnie jest jak jest - triarii czerwone tuniki i czerwone tarcze z różnymi emblematami. Hastati i principes - tarcze kolorowe - kolor skóry, zielony, niebieski, żółty, także czerwony, ale tuniki raczej białe i beżowe, czyli takie jakie nosili szewcy, krawcy, rzeźnicy czy tragarze. Bo to obywatele miasta, biedni, spracowani, ale dumni ze swojego obywatelstwa, skłonni bronić swojego miasta nawet za cenę swojego życia.



    ReplyDelete
    Replies
    1. Niezmiernie dziękuję ci za wskazówki!! Klarownie i jasno:) Na pewno się dostosuję. Obawiam się tylko że swoich Velites mogłem nieco ubożej pomalować:)

      Delete
  6. Welici to biedota, niziny społeczne, na pewno będzie jak trzeba :)

    Idę podziwiać Twoich Wikingów :)

    ReplyDelete

Post a Comment