Witajcie przyjaciele!!
Dziś powracam z bardzo ciekawym "inboxem" od Crusader Miniatures. Moi Francuzi z okresu Wojen o Kolonie Amerykańskie w latach 1754-1763 dostali wsparcie sojuszników w postaci Indian. Co do historii- tradycyjnie przedstawię w poście z pomalowanymi figurkami.
Welcome friends !!
Today I return with a very interesting "inbox" of Crusader Miniatures. My French from the period of French and Indian War in the 1754-1763 were given support in the form of Indian allies. As for the history- traditionally present in the post with painted figures.
Dziś powracam z bardzo ciekawym "inboxem" od Crusader Miniatures. Moi Francuzi z okresu Wojen o Kolonie Amerykańskie w latach 1754-1763 dostali wsparcie sojuszników w postaci Indian. Co do historii- tradycyjnie przedstawię w poście z pomalowanymi figurkami.
Welcome friends !!
Today I return with a very interesting "inbox" of Crusader Miniatures. My French from the period of French and Indian War in the 1754-1763 were given support in the form of Indian allies. As for the history- traditionally present in the post with painted figures.
Co mamy w środku?
Oddział nr 1
What inside?
Unit 1
Tradycyjnie Crusader serwuje nam mocno "heroic" figurki. Muszkiety i Tomahawki także do najchudszych nie należą:)
Traditionally Crusader serves us greatly "heroic" miniatures. Muskets and Tomahawks also the leanest not belong :)
Podstawki pod figurki, tradycyjnie NIE należą do zestawu.
Miniatures bases, traditionally not included.
Oddział nr 2
Unit 2
Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z jakości modeli. Praktycznie brak niedolewek oraz nadlewek ( u Artizana jest z tym duży problem). Wzory Indian także bardzo ładne ( na ośmiu- każdy inny, co uwielbiam w grach tzw "skirmishowych"). Z wielką przyjemnością wezmę się za ich malowanie z tradycyjnymi, u mnie, imionami na podstawkach.
In summary, I am very pleased with the quality of models. Virtually no burrs (in Artizan Miniatures is the big problem). Indian patterns also very nice (for eight- each other, which I love gaming so-called "skirmish"). With great pleasure I take on with their painting and traditional, with me, the names on the bases.
O Panie! Będą indianie! :-)
ReplyDeleteBedą! Najpewniej Mohawkowie, których grupa przeszła na stronę Francuzką:)
DeleteNiech twoi Indianie zedrą po pomalowaniu wiele skalpów z głów czerwonych kubraków :)
ReplyDeleteTaki jest plan:)) Zero Brytoli, tylko Francuzi z Indianami na kolonistów z innym plemieniem:)
DeleteCzekam na malowanie!
ReplyDeletePostaram się nie zawieść:)
Delete