[EN/PL] The history of first folk crusade. Part I (1096) / Dzieje I wyprawy ludowej. Część I (1096r.) [V&V Miniatures: Pilgrims 2 set #1]
Hello everyone!
I invite you to the first entry associated with the first folk crudade, which will be used for models received from V&V Miniatures today. As the first I will unboxing and painting a set of "Pilgrims 2" in two parts.
That's why I love models V&V Miniatures (I painted a V&V Viking a few years ago):
- excellent quality of details (probably the best on the market in historical models made in resin in 28 mm),
- interesting poses that are certainly not boring.
If you dont know V&V Miniatures yet, check:
https://vminiatures.com/
https://www.facebook.com/groups/vminiatures/
And now...
The history of first folk crusade, otherwise derived during the First Crusade mass migration of peasants, poor, small knights and common criminals ( from Germany and southern France), initiated under the influence of the speech of Pope Urban II by Peter of Amiens, known as "Peter the Hermit ".
On April 2, 1096 Peter of Amiens arrived in Cologne, leading a great crowd of folk crusaders. He intended to use his stay in Germany as an opportunity to spread crusades in these lands. His army was mostly peasants and townspeople, few real knights, because the knights in France and Flanders preferred to join one of the many mighty feudals preparing for the crusade. He counted on the recruitment of German knights to his army, which he succeeded to a large extent.
His army was joined by many representatives of minor knight families.
Peter left Kolonia on 20 April. At that time, many new people joined him, so that the total number of his troops increased to around 20,000. At the end of April, he was followed by Volkmar from the Rhineland, whose origin is unknown, leading a large army with him. A few days later, Gotszalk, Peter's student, followed him with more followers. But even after his departure, religious enthusiasm has not yet expired.
Some of the German crusaders decided to stay a little longer in the country and set off later. They gathered around Count Emich of Leisingen, who proclaimed that he carried the sign of the cross on his body, burned with miraculous power.
He had a reputation as a law violator and robber, but he was known for his war experience. He attracted a crowd of people much larger than Volkmar and Gotszalk, including many eminent German and French knights, such as gentlemen Zweibrücken, Salm and Viernenberger, Hartmann from Dillingen, Drogon from Nesle, Tomas from La Fère, Clarambald from Vendeuil and Wilhelm the Carpenter, who is Viscount Melun ...
End of part I
http://www.crusadesandcrusaders.com/2013/01/09/the-arrival-of-peter-the-hermit-in-constantinople/ |
Witam wszystkich serdecznie!
Dziś zapraszam na pierwszy wpis związany z I wyprawą ludową, do której posłużą mi modele otrzymane od V&V Miniatures. Jako pierwszy rozpakuję i pomaluję zestaw "Pielgrzymów 2" w dwóch częściach.
To za co kocham modele V&V Miniatures (a miałem okazję już malować modele Wikingów od tego producenta) to:
- znakomita jakość detali (chyba najlepsza na rynka w modelach historycznych wykonanych w żywicy w skali 28 mm),
- ciekawe pozy, które na pewno nie należą do nudnych.
Figurki mogą pełnić rolę Pielgrzymów, Mnichów, ubogich braciszków, biedaków... i znajdą zastosowanie w wielu systemach bitewnych.
Jeśli jeszcze nie znacie V&V Miniatures to sprawdźcie:
https://vminiatures.com/
https://www.facebook.com/groups/vminiatures/
A teraz...
I wyprawa ludowa, czyli inaczej mająca miejsce w okresie pierwszej krucjaty masowa wędrówka chłopów, biedoty, drobnego rycerstwa i pospolitych przestępców (gł. z Niemiec i południowej Francji), zainicjowana pod wpływem przemówienia papieża Urbana II przez Piotra z Amiens, znanego jako "Piotr Pustelnik".
12 kwietnia 1096 roku przybył do Kolonii Piotr Pustelnik, prowadząc ze sobą wielką rzeszę krzyżowców ludowych. Zamierzał wykorzystać swój pobyt w Niemczech, jako okazję do głoszenia na tych ziemiach krucjaty. Jego armię stanowili przeważnie chłopi i mieszczanie, nieliczni byli wojownicy z prawdziwego zdarzenia, ponieważ rycerstwo we Francji i Flandrii wolało przyłączyć się do pocztu jednego z wielu możnych feudałów, przygotowujących się do krucjaty. Liczył na zwerbowanie do swego wojska rycerzy niemieckich, co mu się w znacznej mierze udało.
Do jego armii przyłączyło się wielu przedstawicieli pomniejszych rodów rycerskich pod przewodnictwem Hugona, hrabiego Tybingii, Henryka, hrabiego Schwarzenbergu, Waltera z Teck i trzech synów hrabiego Zimmern.
Piotr opuścił Kolonię 20 kwietnia. W tym czasie przyłączyło się do niego wielu nowych ludzi, tak, że całkowita liczba jego wojsk wzrosła do około 20 tys. Z końcem kwietnia, w ślad za nim wyruszył z Nadrenii Volkmar, którego pochodzenie jest nieznane, prowadząc ze sobą sporą armię. Kilka dni później podążył za nim Gotszalk, uczeń Piotra, z kolejnymi zwolennikami. Ale nawet po jego odejściu, entuzjazm religijny wciąż jeszcze nie wygasł.
Część krzyżowców niemieckich postanowiła pozostać trochę dłużej w kraju i wyruszyć w terminie późniejszym. Skupili się wokół hrabiego Emicha z Leisingen, który głosił, że nosi na ciele znak krzyża, wypalony cudowną mocą.
Miał on reputację gwałciciela prawa i rozbójnika, ale znany był ze swojego doświadczenia wojennego. Przyciągnął do siebie rzeszę ludzi znacznie większą, niż udało się to Volkmarowi i Gotszalkowi, w tym wielu znamienitych rycerzy niemieckich i francuskich, takich jak panowie Zweibrücken, Salm i Viernenberger, Hartmann z Dillingen, Drogon z Nesle, Tomasz z La Fère, Clarambald z Vendeuil oraz Wilhelm Cieśla, będący wicehrabią Melun...
Koniec części I
Quoting or copying the following text and photos remember the author // Cytując lub kopiując powyższy tekst i zdjęcia pamiętaj o jego autorze
*** FB FAN PAGE *** INSTAGRAM *** TWITTER ***
Do poczytania:
I like the muted colors. Nice!
ReplyDeleteThank You very much Jonathan!
Deletebest
Really like how you have done these
ReplyDeleteThank You so much Martin!
Deletegreetings
Bardzo ładne malowania i malowanie jak zwykle klasa!
ReplyDeletepozdr
Tomasz
Dziękuję bardzo :)
DeletePomalowałeś te figurki wspaniale. Ich rzeźba jest wspaniała, jednak mają jeden zasadniczy mankament, są z żywicy i nie przetrwałyby u mnie zbyt długo. Marzy mi się kilka oddziałów chłopskich dla moich Normanów i te figurki byłyby znakomite... C'est la vie ...
ReplyDeleteDziękuję Bart! Niestety żywica :)
DeleteGreat work, Michal! Colors fit the theme perfectly.
ReplyDeleteI really like V&V miniatures they are truly awesome. I also have several byzantines from V&V
Thank You very much for a kind words!
DeleteWow, loved this one my friend, history, story and great looking minis...with realistic and lovely colors...
ReplyDeleteThank You so much my friend!
Deletewarm regards
Museum-quality work as always, Michal !
ReplyDeleteThank you so much friend!
DeleteGlad you like it! :)
Rzeczywiście rzeźba miniatur jest super. Plus twoje malowanie i normalnie mamy odjazd!
ReplyDeleteCieszę się niezmiernie jak się podoba :))
DeleteWspaniałe pielgrzymi
ReplyDeleteСпасибо большое!
DeleteOutstanding work!
ReplyDeleteThank You so much Michael!
DeleteFabulous work! They look suitably drab for ordinary pilgrims. Well done 👍🏻
ReplyDeleteThank you very much :) I just wanted to put on such earthy colors :)
DeleteNice and gritty, splendid brushwork all over.
ReplyDeleteThank You so much! Great You like them :)
DeleteLovely work! I've been keeping an eye on V&V, good to know your impressions, thanks!
ReplyDeleteThanks a lot! Yes, they have excellent quality historical models :)
DeleteFantastic work Michal! V&V have some great ranges.
ReplyDeleteAgree. Really love dark ages.
DeleteThank You for a visit and comment ;)
Great work Michal :)
ReplyDeleteThank You so much :)
Deletebest regards
Thanks for the historical information ^^. Good job with the minis
ReplyDeleteThank You so much for a visit and comment :)
DeleteNice and realistic figures, suitably muted colour scheme really well realised!
ReplyDeleteBest Iain
Thank You very much sir! Glad You like it :)
DeleteExcellent work on those, keep on painting!
ReplyDeleteThanks a lot friend!
DeleteThose are great colours Michal!
ReplyDeleteThank You for a kind words Francis!
DeleteОтличная работа, Митхал!
ReplyDeleteСпасибо за доброе слово!
DeletePodziwiam za cierpliwość :D
ReplyDeleteDziękuję serdecznie!
DeleteUwielbiam patrzeć na Twoje prace i czytać historie, w których o nich opowiadasz.
ReplyDeleteSerdecznie dziękuję :)
DeleteWprost uwielbiam do Ciebie zaglądać. Rewelacyjne malowanie, jak również warstwa historyczna. Za każdym razem zostaje zasiane ziarno powrotu do powrotu W40.
ReplyDeleteJa! Cieszę się bardzo :))
DeleteŚwietnie dobrane kolory! Wyszło plugawie, czyli tak, jak powinno. Jak zwykle podziwiam technikę.
ReplyDeleteSerdeczne dzięki za miłe słowo!
DeleteDoskonale malowanie!
ReplyDeleteDziękuję ;-)
DeleteO i są już nowi!
DeleteTak jest! Zapraszam!
DeleteŚwietnie wykonane! Podziwiam talent. Fajnie, że dodałeś ich historię :)
ReplyDeleteDziękuję serdecznie:)
DeleteNot so many comments from me these past days but I'm still following your work with great care.
ReplyDeleteThose V&V are great !
Oh, thank you very much for kind words!
DeleteAch, chłopska krucjata. "Wesoła" gromada, która zaczęła "walkę" już dwie wiochy dalej po wyruszeniu. A figurki bardzo zacne w czym wielce pomaga im twoje malowanie. Jak zwykle świetna robota ;)
ReplyDeleteWielkie dzięki :))
DeleteVery nicely done!
ReplyDeleteThank You so much!
DeleteNie wiem dlaczego ale zniknął mój komentarz :( a chciałam się dowiedzieć czy w przedostatnim zdjęciu z czarnym ubraniem jest jakąś również kluczową postacią (skoro sie pojawił rożny do reszty )
ReplyDelete