[EN/PL] First Crusade. Team of the knights' expedition. Part II / I Wyprawa Krzyżowa. Skład wyprawy rycerskiej. Część II (V&V Miniatures: Crusaders 3 set #2)
Hello!
I took another knights from V&V Miniatures "Crusaders 3" set. Models, as I have mentioned many times, are made of resin and look perfectly.
Beautiful quality and a multitude of details only emphasize the values of miniatures.
If you dont know V&V Miniatures yet, check:
https://vminiatures.com/
Previous entries with the Pilgrims' models from V&V Miniatures were about the events of the so-called The People's Expedition / Folk Crusade, which immediately preceded the First Crusade.
The history of first folk crusade. Part I
The history of first folk crusade. Part II
The history of first folk crusade. Part III
The history of first folk crusade. Part IV
First Crusade. Historical background. Part I
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
II. Team of the knights' expedition.
In the summer and early autumn of 1096 a much better organized knight's trip started. It consisted mainly of Franconian and Norman knights with numerous posts (Rajmund of Toulouse, one of the richest feudals of the 11th century Europe, Boemund of Taranto Norman with outstanding commanding abilities, Gotfryd of Bouillon, Prince of Lower Lorraine, Ademar of Monteil bishop Le Puy and representative of the Pope, Robert of Normandy, Stefan Henry of Blois, Tancover of Tarent, Robert of Fl;andria, Baldwin of Boulogne), branches of pedestrians from today's France and Italy, and much less numerous single knights from Germany and England.
Regular military forces counted 35-40 thousand at the beginning of the expedition people. They were well-armed and organized troops of heavy cavalry and infantry, but unsuitable for fighting in a hot climate and having no experience in fighting with the Turks.
The spiritual leader of the whole expedition was appointed by Pope Urban II, and became Ademar, Bishop of Le Puy. Military commanders, in the proper sense of the word, have not emerged for a long time. Until the death of Ademar (after the conquest of Antioch in 1098), his personal authority cooled down the pride and zeal of individual chiefs: from Lorraine they brought their troops, Gotfryd of Bouillon, and his brother Baldwin from Boulogne.
As for the total number of troops, disputes are underway, recently it was assumed that it was about 7,000 knights (horse-drawn) and 35,000. pedestrians and a horde of civilians from 20,000 to 60,000 people.
Contrary to popular belief, the costs that a knight who wanted to go to the Holy Land had to face to fight the aggression of the Seljuk Turks were enormous. The costs very often exceeded the income of a knight traveling to the Holy Land for many years. Often the knights left their possessions under control for the purchase of a horse and weapons, and to stock up on a trip and ensure transport to the Holy Land. The first crusades were in no way aimed at economic gains, but they aimed at their main goal a reflection at the hands of the invaders of the Holy Land, which was a symbol of the contemporary culture of the West...
https://www.ucl.ac.uk/archaeology/events/2018/dec/first-crusade-role-christian-church |
Cześć!
Dziś kolejnych dwóch rycerzy z zestawu od V&V Miniatures "Crusaders 3". Modele, jak już wspominałem, są wykonane z żywicy i wyglądają perfekcyjnie.Piękna jakość i mnogość detali tylko podkreślają walory figurek.
Jeśli jeszcze nie znacie V&V Miniatures to sprawdźcie:
ttps://vminiatures.com/
https://www.facebook.com/groups/vminiatures/
Poprzednie wpisy z modelami Pielgrzymów od V&V Miniatures traktowały o wydarzeniach tzw. Wyprawy Ludowej, która bezpośrednio poprzedzała Pierwszą Krucjatę.
Dzieje I wyprawy ludowej. Część I
Dzieje I wyprawy ludowej. Część II
Dzieje I wyprawy ludowej. Część III
Dzieje I wyprawy ludowej. Część IV
I Wyprawa Krzyżowa. Tło historyczne. Część I
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
II. Skład wyprawy rycerskiej.
Latem i wczesną jesienią 1096 ruszyła znacznie lepiej zorganizowana wyprawa rycerska. W jej skład wchodzili w przeważającej liczbie rycerze frankońscy i normańscy z licznymi pocztami (Rajmund z Tuluzy jeden z najbogatszych feudałów XI-wiecznej Europy, Boemund z Tarentu Norman o wybitnych zdolnościach dowódczych, Gotfryd z Bouillon książę Dolnej Lotaryngii, Ademar z Monteil biskup Le Puy i przedstawiciel papieża, Robert z Normandii, Stefan Henryk z Blois, Tankred z Tarentu, Robert Flandryjski, Baldwin z Boulogne), oddziały pieszych mieszczan z terenu dzisiejszej Francji i Włoch, oraz dużo mniej liczni pojedynczy rycerze z Niemiec i Anglii.
Regularne siły wojskowe liczyły na początku wyprawy 35-40 tys. ludzi. Były to świetnie uzbrojone i zorganizowane oddziały ciężkozbrojnej kawalerii i piechoty, nieprzystosowane jednak do walki w upalnym klimacie i niemające doświadczenia w walkach z Turkami.
Przywódcę duchowego całej wyprawy mianował papież Urban II, a został nim Ademar, biskup Le Puy. Dowódcy wojskowego, we właściwym tego słowa znaczeniu, dość długo nie wyłoniono. Do śmierci Ademara (po zdobyciu Antiochii w 1098), jego osobisty autorytet studził pychę i zapały poszczególnych wodzów: z Lotaryngii przyprowadzili swe oddziały Gotfryd z Bouillon oraz jego brat Baldwin z Boulogne.
Co do całkowitej liczebności wojsk toczą się spory, ostatnio przyjmuje się, że było to ok. 7 000 rycerzy (konnych) i 35 tys. pieszych oraz horda cywilów od 20 000 do 60 000 osób.
Wbrew powszechnej opinii, koszty, które musiał ponieść rycerz chcący udać się do Ziemi Świętej, aby walczyć przeciw agresji Turków seldżuckich, były olbrzymie. Koszty bardzo często przekraczały kilkuletnie dochody rycerza udającego się do Ziemi Świętej. Często rycerze zostawiali pod zastaw swoje posiadłości, aby móc zakupić konia i uzbrojenie oraz aby zaopatrzyć się w wikt na podróż i zapewnić sobie transport do Ziemi Świętej. Pierwsze krucjaty nie były w żadnym stopniu nastawione na zdobycze ekonomiczne, lecz stawiały za swój główny cel odbicie z rąk najeźdźców Ziemi Świętej, która była symbolem ówczesnej kultury Zachodu...
Quoting or copying the following text and photos remember the author // Cytując lub kopiując powyższy tekst i zdjęcia pamiętaj o jego autorze
Te tarcze są świetne! Dużo czasu nad nimi spędziłeś? :-)
ReplyDeleteDziękuję :) Nad tarczą pewnie coś około 1-1,5h ;)
DeleteOo nie spodziewał em się kolejnych krzyżowców tak szybko. Doskonale modele i piękne malowanie.
ReplyDeletePozdr
Tomasz
Serdecznie dziękuję ;-)
DeleteЗамечательные миниатюры, Михал! Отлично выглядят!
ReplyDeleteБольшое спасибо за ваши добрые слова!
DeleteVery beautiful work and mini!
ReplyDeleteThank You so much!
DeleteStunning work Michal!
ReplyDeleteThank You very much Ray :)
Deletebest regards
Fantastic additions Michal, and these shields look so real!
ReplyDeleteThank You very much my friend!
DeleteAwesome work on these knights Michal! Aged patterns on shields just great!
ReplyDeleteThank You so much! Glad You like it :)
DeleteСпасибо большое!
Outstanding work Michal.
ReplyDeleteThank You very much sir :)
DeleteRewelacyjnie pomalowani krzyżowcy! Moje gratulacje.
ReplyDeleteSerdecznie dziekuję :)
DeletePrzepiękne tarcze!
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteJak ja cenię sobie i lubię ludzi z taką pasją! Trzymam kciuki za rozwój, za świetne figurki do pomalowania i genialne pomysły! :)
ReplyDeleteSerdeczne dzięki!
DeletePozdrawiam
Beautiful work especially the shields!
ReplyDeleteThank You very much Francis!
DeleteDeus vult!
ReplyDelete:-))
DeleteWyglądają fenomenalnie!
ReplyDeleteDziękuję serdecznie!
DeleteNice freehand work on those shields.
ReplyDeleteThank You so much :)
DeleteA beautifull rendered quartet, especially pleasing to see the worn shileds and general lack of bright colours so often seen.
ReplyDeleteThank You for a kind words
DeleteNice sculpts but amazing paintwork love all the scuffs and scrapes on the shields. Top job mate!
ReplyDeleteThank You so much my friend!
DeleteGlad You like it :)
Beautiful work, from a true master of the brush 👍
ReplyDeleteThank you very much my friend! ;-)
DeleteBest
Nooo, te tarcze magnetyzują wręcz wzrok.
ReplyDeletePodziękował serdecznie ;-)
DeleteThese are such great miniatures... and you surely do them justice. Awesome stuff!!
ReplyDeleteThank You so much!
DeleteMarvelous! Really love your work on the shields.
ReplyDeleteThank You so much for a kind words!
Deletebest
These are fantastic! I cannot take my eyes out of them!
ReplyDeleteGreat You like it!
DeleteThank You my friend :)
Podziwiam, praca warta poznania.
ReplyDeleteDziekuje :)
DeleteBardzo dobry i jasny praca!
ReplyDeleteБольшое спасибо :)
DeleteWow, ale to super wygląda!
ReplyDeleteDziękuje ;-)
DeleteSkoro koszty przewyższały majątek rycerzy, to jaki zebrali ponad 30 tys?! Chcesz mi powiedzieć, że już wtedy znali coś takiego jak "hipoteka" oraz "Zastaw" i dawali się ogołocić a potem uśmiercić? hmm...
ReplyDeleteTaaaak! i pierwszych pożyczek udzielali... Templariusze. Serio :) mogłaś iść do ich zamku i wziąć pożyczkę na dowolny cel ;)
DeleteNie mogę oderwać wzroku od tarcz! Świetna robota.
ReplyDeleteDziękuję bardzo ;-)
DeleteNigdy nie miałam cierpliwości do malowania figurek i zdecydowanie podziwiam osoby, które to robią.
ReplyDeleteLekka doza cierpliwości jest niezbędna :))
DeleteZazdroszczę Tobie tej ręki do tarcz... Wyglądają niesamowicie.
ReplyDeleteDzięki wielkie. Sekret w tym, że jak ci nie wyjdzie za dobrze wzór to można go podbrudzić i zniszczyć ;-)
DeleteTe tarcze są magiczne! Nie można oderwać od nich wzroku :)
ReplyDeleteSerdeczne dzięki Agnieszko! ;)
Delete