Dorin Blackbeard 's dwarfs of Silverspear Mount: Gudleif, the Trollslayer

 


Hello everyone!

As part of finishing projects started a long time ago, I invite you to meet another warrior who is part of the dwarf team.

The Dwarf is an old classic Troll slayer pattern.
I love all their curves and imperfections - they have real spirit behind it!
I only have Longbeard left to finish this little team.


History

Karag Agilwutraz was once the second-richest mine of the dwarf empire, second only to Gunbad. Ruled by the line of King Gunn, Clan Gunnisson, the mine was so rich that it was exempt from fighting in the War of Vengeance. Instead, its population continued to mine silver and transport it to Karaz-a-Karak.
       During the initial assault of the Greenskins, Mount Silverspear was bypassed for the wealthier mines further north. The dwarfs prepared their defenses and constructed a series of watchtowers to warn them of further Greenskin attacks. They did not have to wait long.

       During the Silver Road Wars for control over the eastern World's Edge Mountains, Mount Silverspear was assaulted in great numbers. Despite staggering losses, the second Greenskin assault wore down the defenders in 3156 KZ (-1367 IC). Reluctantly, the survivors retreated to Karaz-a-Karak along the Silver Road, while the invaders patched up the fallen city and renamed it Mount Grimfang, in honor of Warboss Urk Grimfang that had lead the attack. Mount Grimfang has remained in Greenskin hands since then. In recent times, a Skaven nest has grown beneath the city.

And here begins the story of my adventurers from the Dorin Blackbeard's band.

Dorin was one of the dwarven thane who had never come to terms with the fall of the Silver Spear Mountain and swore revenge on the greenskins.

       Gudleif, the Trollslayer joins Dorin's team today.
No one knows what the killer's guilt is for becoming a follower of this death cult.
There is also no daredevil who would try to find out - he would probably get a club between the eyes.


Cześć!

W ramach kończenia projektów zaczętych dawno temu zapraszam na spotkanie z kolejnym wojownikiem, który wchodzi w skład drużyny krasnoludów.

Krasnolud jest starym klasycznym wzorem Zabójcy Trolii.
Kocham ich wszystkie krzywizny i niedoskonałości - mają za tą prawdziwego ducha!
Do skończenia tej małej drużyny został mi już tylko Długobrody.

Historia
Karag Agilwutraz było dawniej drugą najbogatszą fortecą w imperium krasnoludów. Ustępowała jedynie Górze Gunbad. Rządził nią król Gunn, założyciel klanu Gunnisson. Twierdza była tak bogata, że jej mieszkańcy zostali zwolnieni z obowiązku walki podczas Wojny o Zemstę. Zamiast tego musieli dalej wydobywać srebro i wysyłać je do Karaz-a-Karak.

      Gdy zielonoskórzy zaatakowali Karaz Ankor po raz pierwszy, Góra Srebrnej Włóczni została ominięta przez wojska nieprzyjaciela, który wolał skupić się na kopalniach położnych bardziej na północy. Wykorzystując zyskany czas, krasnoludy przygotowały się do obrony i zbudowały szereg wież strażniczych, by ostrzegały ich przed możliwymi atakami orków. Mieszkańcy twierdzy nie musieli długo czekać.

       Podczas Wojen o Srebrną Drogę, od których zależał los wschodniej części Gór Krańca Świata, Góra Srebrnej Włóczni została zaatakowana w niespotykanej dotąd liczbie. Pomimo ciężkich walk, dopiero drugi atak zielonoskórych w -1367 roku KI przyniósł najeźdźcom zwycięstwo.
       Ostatnie ocalałe krasnoludy niechętnie uciekły Srebrną Drogą do Karaz-a-Karak w czasie, gdy zielonoskórzy plądrowali twierdzę. Najeźdźcy przemianowali później jej nazwę na Górę Ponurego Kła w ramach uznania dla wodza Urka Ponurego Kła, który poprowadził oblężenie. Twierdza do dzisiaj pozostała w łapach zielonoskórych. W ostatnim czasie pojawiła się pod nią placówka skavenów.


       I tu zaczyna się historia moich podróżników z drużyny Dorina Czarnobrodego.
Dorin był jednym z krasnoludzkich thanów, którzy nigdy nie pogodzili się z upadkiem Góry Srebrnej Włóczni i poprzysięgli zemstę na zielonoskórych

Gudleif dołącza dziś do drużyny Dorina.
Nikt nie wie, jakie ciążą na zabójcy przewinienia, iż stał się wyznawcą tego kultu szukających śmierci wojowników.
Nie ma tez śmiałka, który spróbował by się dowiedzieć tego- dostał by pewnie maczugą między oczy.





Quoting or copying the following text and photos remember the author
*** FB FAN PAGE *** INSTAGRAM *** TWITTER ***

Comments

  1. Ależ podobają mi się te krasnoludy.
    Zabójca Troli doskonale ich uzupełnia.
    Pozdr
    Tomasz

    ReplyDelete
  2. Uwielbiam, jak przywracasz do życia takie klasyki. Pasjami.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję, kilkanaście jeszcze starych krasnoludów czeka na pomalowanie :)

      Delete
  3. Kolejny model z duszą. Bardzo lubię te wzory, które praktycznie same się malują!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, coś jest w tych modelach, i wielu innych z tamtych lat minionych :-)
      Chyba też + 100 nasz sentyment :)

      Delete
  4. Great looking little fellows!

    ReplyDelete
  5. Cracking looking fantasy figures Michal!

    ReplyDelete
  6. Once again a lovely figure Michal 👍

    ReplyDelete
    Replies
    1. Glad you like it Matt!
      Thank you very much :-)

      Delete
  7. Beautiful work Michal! That's a lovely bunch! :)

    ReplyDelete
  8. Oh, I love it. As you say, its curves and imperfections are what give him his personality and charm. Great job!!

    ReplyDelete
  9. Always love seeing a well painted Slayer Dwarf .... nice work Michal.

    ReplyDelete

Post a Comment