SAGA: Jomsvikings: Hearthguard

W dzisiejszym wpisie powrót do Mrocznych Wieków. Tym razem na tereny legendarnej osady wikingów u ujścia Odry...
In today's news back into the Dark Ages. This time on the grounds of the legendary Viking settlement at the mouth of the Oder ...


Około 1000 lat temu, na wyspie Wolin, leżącej u południowych wybrzeży Bałtyku - w kraju Wenedów (Słowian), znajdował się silnie umocniony gród zwany Jomsborgiem. Otoczony był obwałowaniami, posiadał też bramę morską zamykaną wrotami i żelaznymi łańcuchami. Do twierdzy prowadził kamienny most, całość zaś stanowiła niezdobytą warownię. Była to siedziba bractwa wojowników zwanych Jomswikingami.
Around 1000 years ago, on the island of Wolin, lying off the southern coast of the Baltic Sea - in the country Wends (Slavs), was strongly fortified castle called Jomsborg. It was surrounded by ramparts, had a lockable gate sea gates and iron chains. Led to the fortress of stone bridge, and the whole was an impregnable fortress. It was the seat of the brotherhood of warriors called Jomsvikings



Drużyna Jomswikingów składała się z samych mężczyzn. Żyli oni w samotności, a ich głównym zajęciem było dokonywanie sławnych czynów. Znani też byli ze swej odwagi
Jomsvikings team consisted of the same men. They lived in solitude, and their main job was to make famous acts. Notable also were with his courage





Idąc na śmierć jomswikingowie śmiali się i szydzili ze swoich oprawców, dwóch zaś z nich założyło się między sobą o to, czy człowiek poodrąbaniu głowy jeszcze coś czuje. Jeden z jomswikingów w ostatniej chwili szarpnął głową tak zręcznie, że topór zamiast ściąć mu głowę odrąbał obie dłonie pomocnikowi kata.
Załoga warowni była najprawdopodobniej mieszana, skandynawsko- słowiańska.
Following the death, jomsvikings laughed and mocked their captors, and two of them set up among themselves about whether the man cut head still feels something. One of jomsborg warrior at the last minute jerked his head so skillfully that ax instead to cut his head chopped off both hands assistant executioner.
The crew of the fortress was probably mixed Scandinavian-Slavic.










 

Comments

  1. They are very impressive, excellent job, they look so fierce!

    ReplyDelete
  2. Bardzo dobra robota :) Tarcze i kolczugi wyszły jak zawsze elegancko. Czekam na kolejne twoje prace :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięx:). Jakby człowiek pracować nie musiał to bym częściej malował:)
      Ale pomału już tworze coś z II wojny św. z okolic pustynnych:) I to nie DAK ani 8 armia:)

      Delete
  3. Jak zawsze ślicznie pomalowałeś!

    ReplyDelete
  4. Bardzo fajnie się prezentują. Lubię takie wpisy z "fluffem" historycznym :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki wielkie! Ja czekam na więcej Nurglów twego autorstwa!

      Delete
  5. These are superb, Michael! I especially like the touch of adding a name to each base. Very clever.

    I always get sad when I read the story of the Joms getting wiped out at sea. Damned sea witches! ;-)

    ReplyDelete

Post a Comment