Crescent and The Cross: Hospitaller: Milites Christi #2



Hello!

Today I wish You to present the last four knights and the first Milites Christi unit.Like the first post in the series I put on a little darker and shade colors of my crusaders, however, remaining in the atmosphere of the Hospittalers.I would like finally to share a few thoughts about the models themselves.Painting them, I tried to paint from them as much as possible, as far as my abilities allow - but some sculpture of models-their harshness, trapping, rescaling (even for the so-called. Heroic 28mm) is huge. Therefore, I am increasing my Hospitaller army I will try to avoid patterns of Gripping Beast Hospittalers minis.What bothered me while painting the Vikings and Jomsvikings, here was tiring for me, mainly collector of figures, and less player, it is difficult to accept.


So much by way of introduction! Have a look at the branch in the service of the Hospital!

Sovereign Military Hospitaller Order of St. John of Jerusalem, of Rhodes and of Malta (pot. Hospitallers, the Hospitallers, Knights of Malta) are a Catholic order of chivalry.
Order derives its origin directly from the medieval brotherhoods and orders of chivalry, created in the Middle East for the first wave of Crusades. He played a significant role in the history of Europe, mainly because of its - substantial once - military potential and a great fleet of war. Joannites also put enormous contribution to the work of the organization and conduct of the first medieval hospitals in Europe.



Witajcie!

Dzisiaj pragnę zaprezentować ostatnich czterech rycerzy oraz cały pierwszy oddział Milites Christi.
Podobnie jak w przypadku pierwszego wpisu z cyklu postawiłem na nieco ciemniejszą i mroczniejszą kolorystykę moich krzyżowców, pozostającą jednakże w klimacie Joannitów.

Chciałbym jeszcze na koniec podzielić się kilkoma spostrzeżeniami odnośnie samych modeli.
Malując je starałem się wyciągnąć z nich jak najwięcej, na ile umiejętności mi pozwalają- jednak rzeźba niektórych modeli- ich toporność, nadlewki, przeskalowanie (nawet jak na tzw. heroic 28mm) jest olbrzymie. Dlatego też powiększając moje siły Szpitalników będę starał się omijać wzory Gripping Beast.
To co nie przeszkadzało mi podczas malowania Wikingów oraz Jomswikingów, tu było męczące i dla mnie, głównie kolekcjonera figurek, a mniej gracza, jest trudne do zaakceptowania.

Tyle tytułem wstępu! Zapraszam do obejrzenia oddziału w służbie Szpitalników!

Joannici czyli,
Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników Świętego Jana, z Jerozolimy, z Rodos i z Malty (pot. Szpitalnicy, Joannici, Kawalerowie Maltańscy) są katolickim zakon rycerskim.
Zakon wywodzi swój rodowód bezpośrednio ze średniowiecznych bractw i zakonów rycerskich, powstałych na Bliskim Wschodzie na fali pierwszych wypraw krzyżowych. Odegrał znaczącą rolę w historii Europy, głównie ze względu na swój – istotny kiedyś – potencjał militarny i znakomitą flotę wojenną. Joannici położyli także olbrzymie zasługi w dziele organizacji i prowadzenia pierwszych średniowiecznych szpitali na kontynencie europejskim.




















Comments

  1. Splendid additions to your forces Michal, impressive!

    ReplyDelete
  2. Marvellous! Your work rocks, my friend :D My favourite are the masked ones, so terrifying! Greetings!

    ReplyDelete
  3. Fantastic work & paintjob !
    I'm looking forward to your next project. Greetings

    ReplyDelete
  4. Really looking great Michal. Love the work on the shields.

    ReplyDelete
  5. Superb additions to the warband, Michal. You have the black cloth and metal effects down perfectly.

    ReplyDelete
  6. More excellent work, Michal! The sword blows on the shields really add much to the composition.

    Nice!

    ReplyDelete
  7. To ja pierwszy po polski :) Cudowny oddział. Wycisnąłeś z nich mega świetny efekt. Moim faworytem jest włócznik z okrągłą tarczą i kropkowaną szarfą na hełmie (wybacz nie znam fachowej nazwy na ten zawój).

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki wielkie! To chyba po prostu hełm z turbanem stylizowany przez Europejczyków na arabską modłe:)

      Delete
    2. Podpisuje się pod tym.

      Delete
  8. Modele prezentują się wspaniale!

    ReplyDelete
  9. Świetni.
    Chciałbym zobaczyć jakiś raport bitewny.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki. Dostałem wyzwanie właśnie i w sobotę gram,to i raport zrobię.

      Delete
  10. Wyglądają ślicznie. Jak zawsze elegancka robota :)

    ReplyDelete
  11. Gorgeous figures and brush work - marvelous!

    ReplyDelete
  12. Chyba coś kokietujesz z tą topornością, pomalowane modele prezentują się świetnie, wyciągnąłeś z nich co się dało żeby zadość uczynić estetyce i takimi je widzę. Czasem można z gołej ściany wyciągnąć malowaniem, pełnoplastyczny ornament z pełnym światłocieniowaniem, dlatego w moich malarskich refleksjach bardzo często uciekam do fresku w przestrzeniach sakralnych np

    http://iconworkshop.blogspot.com/search?updated-max=2015-08-27T21:57:00%2B02:00&max-results=7

    Także nawet niedoskonałą figurę z całą pewnością można uczynić szalenie atrakcyjną dobrym malowaniem - Ty właśnie to uczyniłeś.

    I druga refleksja, metalowe modele fajnie pomalowanych figur, to zaczyn wspaniałej kolekcji (trochę zazdroszczę takiej dobrej konsekwencji dobrego malowania). Pozdrawiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zbyt dużo miłych słów. Dziękuję niezmiernie szczerze!

      Delete
  13. Weszłam tu znów zobaczyć Twoją czerń. Nie zawiodłam się :)

    ReplyDelete
  14. Po przerwie powracam do blogów. Świetna robota, jak zwykle z resztą :) Czekam na kolejne!
    Moi krzyżowcy (w "jedynej słusznej skali" ;) na razie czekają w pudełkach.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ha,to ja będę czekał na twoich mini krzyżowców!

      Delete
  15. Mroczne malowanie bardzo przypada do gustu :) Wychwalany czarny bardzo fajnie zbalansowany wystającym gdzieniegdzie brązem, szarościami i niebieskim :)

    Biało-czarny turban bardzo-bardzo ładny :)

    ReplyDelete
  16. Wyglądają świetnie. Ciekawe uwagi co do jakości figurek. Ja akurat mam plastiki jeśli o wikingów chodzi i jakościowo są świetne od Gripping Beast, a tu lipa jak mówisz.

    ReplyDelete
    Replies
    1. A tak, plastiki mają super ( Anglosasów mam kilku),ale linia metali pozostawia wiele do życzenia. Kiedyś McBetha do Szkotów recenzowałem i też rozczarowanie:)Więc jestem za plastikami od GB i metalami od innych firm:)

      Delete
    2. He, a jakie polecasz firmy do metali wikingów?

      Delete
    3. Artizan design, Crusader miniatures i Foundry. O niebo lepsze figurki :)

      Delete
  17. Przepiękna praca! Cieniowanie czarnego - rewelacyjne. podoba mi się twarz tego kolesia z włócznią na 10 zdjęciu. brawo!

    ReplyDelete

Post a Comment