Landsknechts VI: "Pike Court / "Sąd Pik"



Hello everyone!

I invite you to the fifth part of the history of the Lancknechts formation today. On this occasion, I painted two new models from Warlord Games:


Plastic Landsknecht wins definitely better in terms of quality of workmanship and sharpness of details. However, metal designs also have a lot of charm and ingenuity in poses.

Other entries related to this multicolored formation can be found below:
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pike Court
It was a unique way to administer justice in the Lancknechts regiment. Was very different from an ordinary court and during the first drill the ruler had to issue permission to the Pike Court, which then had to be approved by the majority of soldiers in the regiment by open voting.
The Pik Court was most often gathered, when the soldier's fault was indisputable and there was no doubt that he violated peace or insulted the regiment's banner.

       After accepting this type of court, the accused stood directly in front of the gathered regiment and all decisions were made by soldiers without the participation of the bench and judges.
The result of the meeting was only one - acquittal or death. The sentence was carried out immediately - in the case of a conviction, after voting, execution was carried out in front of the comrades.

       What was common with the "common court" was the participation of a lawyer who presented an indictment to regiment. The accused also had time to explain and plead for grace.
If he failed to convince them, everyone moved to the place of execution.
        The soldiers formed two lines, three ranks each, in the east-west line, with banner bearers closing the gap at the end, standing with their backs to the sun.
The convict walked three times before the soldiers, begging them for forgiveness and granting them forgiveness. Then he took a seat at the end next to the profos, who hit him three times in almost the frame ordering him to run quickly between the lines, where his companions with the sound of flutes and drums with pikes took his life.
       Interestingly, if the convict managed to escape through a breach left by another soldier in the line, took his place at the place of execution...


Witam wszystkich serdecznie!

Dziś zapraszam na piątą część historii formacji Lancknechtów. Przy tej okazji pomalowałem dwa nowe modele od Warlord Games:


Zdecydowanie lepiej pod względem jakości wykonania i ostrości detali wygrywa plastikowy Lancknecht. Jednakże, metalowe wzory także mają dużo uroku i pomysłowości w pozach.

Pozostałe wpisy związane z tą wielobarwną formacją znajdziecie poniżej:
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sąd Pik.
Był to unikalny sposób na wymierzenie sprawiedliwości w regimencie Lancknechtów. Różnił się bardzo od zwykłego sądu i podczas pierwszej musztry władca musiał wydać pozwolenie na sąd pik, który następnie musiał zostać zatwierdzony przez większość żołnierzy w regimencie poprzez jawne głosowanie.
Sąd Pik najczęściej był zbierany, kiedy to wina żołnierza była niepodważalna i nie ulegało wątpliwości, że naruszył spokój lub znieważył sztandar regimentu.

       Po zaakceptowaniu tego typu sądu, oskarżony stał bezpośrednio przed zebranym regimentem i wszystkie decyzje były podejmowane przez żołnierzy bez udziały ławy i sędziów.
Wynik zebrania był tylko jeden - uniewinnienie lub śmierć. Wyrok wykonywany był natychmiast - w przypadku wyroku skazującego, po głosowaniu, wykonywano egzekucję na oczach kompanów.

       To co było wspólne z "sądem powszechnym" był udział adwokata, który przedstawiał przed regimentem akt oskarżenia. Oskarżony również miał czas na swoje wyjaśnienia i błaganie o łaskę.
Jeśli nie udało mu się ich przekonać, wszyscy przenosili się na miejsce egzekucji.
       Żołnierze tworzyli dwie linie, po trzy szeregi każda, w linii wschód-zachód, z chorążymi zamykającymi przerwę na końcu, stojąc plecami do słońca. 
Skazany przechodził trzykrotnie przed żołnierzami błagając ich o przebaczeniu i samemu udzielając im przebaczenia. Następnie zajmował miejsce na końcu obok profosa, który uderzał go trzy razy w prawe ramie każąc mu przebiec szybko między liniami, gdzie jego towarzysze przy dźwięku fletów i bębnów pikami odbierali mu życie.
      Co ciekawe, jeśli skazanemu udało się uciec przez wyrwę pozostawioną przez innego żołnierza w linii, ten zajmował jego miejsce w miejscu egzekucji...













Quoting or copying the following text and photos remember the author // Cytując lub kopiując powyższy tekst i zdjęcia pamiętaj o jego autorze 


*** FB FAN PAGE *** INSTAGRAM *** TWITTER ***

Comments

  1. Świetne kolejne figurki do Twojej armii. Tak mnie zainspirowały te Twoje malunki, że i sobie kilku landsknechtow pomaluje.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki wielkie :) No to się ciesze, no i nie są z żywicy ;-)

      Delete
  2. Every single one is full of character and everyone an individual, very very nice my friend 👍

    ReplyDelete
  3. Bardzo ładnie prezentuje się nowi żołdacy z poprzednimi.
    pozdr
    Tomasz

    ReplyDelete
  4. Can't believe my eyes, you never sleep my friend, wonderful additions!

    ReplyDelete
    Replies
    1. I tell you that a young lady, 13 months old, doesn't let us sleep at home ;-)
      warm regards

      Delete
  5. Uwielbiam te modele. :-) Są ładne, proste, ale mają też miejsca, gdzie można się wykazać ładnymi rozjaśnieniami i cieniowaniem. Pięknie ich pomalowałeś :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :) Choć te regimenty biją na głowę wcześniejsze metalowe wzory Warlorda. Cudownie się maluje takie detale!

      Delete
  6. Lovely pair of landsknechts! I do like the plastic ones too!
    Best Iain

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank You so much sir!
      Glad You like it :)
      warm regards

      Delete
  7. Outstanding work! As Russ says, above, each is an individual.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank you Jonathan. I really appreciate the kind words!

      Delete
  8. Ciekawa historia z tym sądem, dzięki za przybliżenie. Malowania nie komentuję, bo muszę kupić nową książkę z pozytywnymi komentarzami.

    ReplyDelete
    Replies
    1. haha! Bez przesady, malowanie takie o! Bez szału i onanizowania się pierdyliarda godzin nad jednym elementem ;-)
      Dzięki i pozdrawiam

      Delete
  9. Replies
    1. Thank You very much Simon! Glad You like it :)
      best

      Delete
  10. Another pair of beautifully painted figures and I especially like your use of muted colours rather than the more garish efforts I've seen elsewhere.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oh, glad you like it! Thank you very much for a visit and comment :-)

      Delete
  11. To że wykonałeś przegenialne figurki to wiesz, prawda? Ale ciekawi mnie kwestia adwokata... hmm ciekawa postać. Oraz ostatnie zdanie... widzę że prawo silniejszego zwyciężało!

    ReplyDelete
    Replies
    1. W starożytnym Rzymie było gorzej!
      Tam, jak nie poszło w bitwie i oddział czy cały legion uciekał czy okrył się hańbą to bywało że zabijano co dziesiątego żołnierza :)

      Delete
    2. Dlatego walczyli za wszelką cenę :P

      Delete
  12. Impressive painting level ! I have been off for 9 months, what I see on this blog now is just Incredible.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank You very much ang welcom again! Great to see your work!

      Delete
  13. Replies
    1. Thank You for a kind words Francis!
      warm regards

      Delete
  14. Love Landsknechts and you've certainly proved it again with your talented brushwork, Michal!

    ReplyDelete
  15. Nicely looking miniatures, Michal! And lovely theme:) your work on renaissance is just gorgeous.
    Sculpting also is good as well:)

    ReplyDelete
  16. You have a fantastic collection so far.

    ReplyDelete

Post a Comment