[ENG/PL] The story of Murchad mac Briain / Historia Murchada, syna Briana Śmiałego (Footsore limited Irish Warlord)



Good morning!


        After the well-received of Saxons, I would like to transfer you back to the Green Island, time of Brian Boru fighting against Vikings (and Irish Rebels).
Figures come from Footsore Miniatures, a top-of-the-line early medieval models

I hope you like the Irish warriors just like me. And I will admit that I fell in love with the minis of this nation. I invite you!



The story of Murchad.

       Murchad mac Briain was the son and heir of Brian Boru, a High King of Ireland who was killed on 23 April 1014 at the Battle of Clontarf. He was the de facto leader of his father's army.


       In 1013 there was a rebellion by Máel Mórda, the King of Leinster and Sitric Silkenbeard, the Viking king of Dublin against Brian Boru's rule in Ireland. Murchad was sent by Brian to deal with the rebellion. According to the Annals of Ulster he "made a great raid into Laigin, plundered the land to Glenn dá Locha and Cell Maignenn, burned the whole country, and took great spoils and countless captives."

        It is said that before the battle of Clontarf that some Vikings fled "for they dread the valor of Murchad and the Dal gCais in general" He also allegedly carried two swords in battle. Some accounts say he died in battle with his father Brian though most accounts report that Brian never fought in the battle, which is the accepted version of events by historians. He was buried in Armagh along with his father and other relatives.

       Murchad had a son called Tairdelbach, who... was also killed in the battle of Clontarf. Horror!
As you can see, despite the psychological aspect of the Irish victory, the losses were enormous.




...and a bit of recontruction / i trochę rekonstrukcyjnie :)





Dzień dobry!


       Po doskonale przyjętych Sasach, chciałbym przenieść Was z powrotem na Zieloną Wyspę czasu wojen Brian Śmiałego z Wikingami (i Irlandzkimi buntownikami).
Figurki pochodzą od Footsore Miniatures, ścisłej czołówki modeli wczesnośredniowiecznych,

Mam nadzieję, że spodobają Wam się irlandzcy wojownicy, tak jak i mi. A przyznam się, że zakochałem się w figurkach tej nacji. Zapraszam!


Historia Murchada.

       Murchad był synem i spadkobiercą Briana Boru (Śmiałego), Arcykróla Irlandii, który został zabity 23 kwietnia 1014 r. w bitwie pod Clontarf (więcej o bitwie piszę w TYM MIEJSCU).
Murchad był de facto przywódcą armii swojego ojca.

       W 1013 r. doszło do buntu Mála Mórdy, króla Leinster i Sitric Silkenbeard (Jedwabnobrody), króla wikingów z Dublina przeciwko rządom Briana Boru w Irlandii. Murchad został wysłany przez Briana, by zająć się buntownikami. Według Anałów z Ulster "dokonał wielkiego napadu na Laigin, splądrował ziemię Glenna Dá Lochie i Cell Maignenn, spalił cały kraj, wziął wielkie łupy i niezliczonych jeńców".

        Mówi się, że przed bitwą pod Clontarf niektórzy Wikingowie uciekli "ponieważ obawiają się męstwa Murchada". Irlandczyk podobno walczył w tej bitwie dwoma mieczami. 
Jedne z relacji mówią, że zginął w bitwie z ojcem Brianem Boru, inne natomiast, że Brian nigdy nie walczył w bitwie, która jest zaakceptowaną wersją wydarzeń przez historyków.

       Niemniej jednak, bardziej skłaniam się do wersji śmierci obu mężnych wojowników 1014 roku i pochowania ich w Armagh wraz z innymi krewnymi.
Murchad miał syna Tairdelbacha, który... także zginął w bitwie pod Clontarf! Zgroza.
Jak widać, pomimo psychologicznego aspektu zwycięstwa Irlandczyków, straty były ogromne.















Quoting or copying the following text and photos remember the author :) 
Cytując lub kopiując powyższy tekst i zdjęcia pamiętaj o jego autorze :)

Comments

  1. Przepiękna robota. Każdy z Irlandczyków przedstawia niezłego rzeźnika.
    Tomasz

    ReplyDelete
  2. Świetne ;) Bardzo realistyczne ;)

    ReplyDelete
  3. A cracking good job, all the extra details on the clothing make them stand out and much more lifelike.

    ReplyDelete
  4. Отличная работа, Михал!

    ReplyDelete
  5. Dobra robota i chciałbym zobaczyć jak Irlandczycy walczyli dwoma mieczami :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki :) Jak będę miał taki model to chociaż tak zobaczysz :) W poczekalni niestety sami z toporami :)

      Delete
  6. Ładnie pomalowane, a i komentarz przeczytałem z przyjemnością:)

    ReplyDelete
  7. Super miniatury. Ja w przyszłym roku biorę na warsztat modele do Sagi.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Super że wchodzisz w te realia :) A co na początek?

      Delete
    2. Mam już 4 pkt Vikingów. Ale być może, że jak kasa pozwoli to dokupię parę rzeczy i będą też Anglo-Sasi, Anglo-Duńczycy i Normanowie. Ale Saga przewidziana jest raczej dopiero na II kwartał 2018. Teraz maluję moje Vampire Counts, później muszę się zmusić do armii Lizardmen kumpla i jakaś banda do Warheim. Taki jest plan :D

      Delete
    3. Extra, jest na co czekać! Jedynie z tego coś z Normanów będę dalej robił, więc tym bardziej czekam na Anglo-Sasów, Anglo-Duńczyków :)

      Delete
  8. Nie tylko ładnie malujesz figurki, ale też bardzo szybko :) Przynajmniej w porównaniu do mojego tempa. Teraz czekam na starożytność!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zasługa kilku dni zaległego urlopu :) W niedziele pewnie coś będzie z Victrixowych antyków :)

      Delete
  9. No no Michał, potrafisz zaskoczyć tymi brodatymi dziadami :)

    ReplyDelete
  10. No jest moc, bardzo ładnie wyszła ta jasna szata pod kolczugą!

    ReplyDelete
  11. A very fine pair! The clothing details are wonderful.

    ReplyDelete
  12. Beautifully done, from the base upwards 🖒

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank You Russ for all social support:) You're the best :)

      Delete
  13. Nice story and beautiful job as always...great details!

    ReplyDelete
  14. Piękne malowanie i świetny post :)

    ReplyDelete
  15. Życie wojownika jest jednak kruche... westchnęłam sobie po przeczytaniu wpisu. Ale widok figurek osłodził wszystko :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :) Faktycznie ciężka sprawa jak w zwycięskiej bitwie ginie najbardziej lubiany król w historii, jego syn- przed którym trzęśli się wikingowie, i na dokładkę ginie wnuk! :D

      Delete
  16. Masterful brushwork again, Michal. I really like the facial expressions/eyes.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank You Dean! Your opinion is always very important to me :)
      thanks again :)

      Delete
  17. Great miniatures & awesome paint-job my friend !
    Greetings

    ReplyDelete
  18. As always interesting fact filled post and beautiful miniatures!
    Best Iain

    ReplyDelete
  19. I znów dobrze pomalowane modele. Kolorowo i spójnie. :)

    ReplyDelete
  20. Stunning brushwork (as always) and great hitory 'lesson;.
    Murchad's cloak is outstanding, but the hand-on-hip sculpts look a bit awkward imo.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank You so much :) Actually, it's a bit awkward :)

      Delete
  21. As usual mate, your attention to detail and description are really good. Lovely painting - how big of a group are you planning to paint up for these Irish?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank you so much:) For the time being I have this four, for painting is waiting a large base with king and banner and four Fianna. I would like to add a minimum of 2 units to buy (SAGA 4 points) but much more to Lion Rampant play also :)

      Delete
  22. Wow, it's great that not only do you paint those figurines, but also know and tell their stories in an engaging way.

    ReplyDelete
  23. Przyjemnie podziwia się Twoją pasję i jej efekty. :)

    ReplyDelete
  24. Really nice, love them!
    have a nice day man! :)

    ReplyDelete
  25. Lovely work Michal. Lots of little details which make them stand out. Particularly like the shaved hair you have done on Ronan.

    ReplyDelete
  26. Wonderful painted figures, Michal! The leather look you achieved at Murchad cloak is really realistic, very well done!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank You so much :) I'm glad You like them :)
      greetings

      Delete
  27. Świetna praca! I bardzo też lubię Twoje historyczne opowieści :-)

    ReplyDelete
  28. Z ogromną przyjemnością przeczytałam i obejrzałam. Mój podziw rośnie z każdym Twoim postem! Gratuluję talentu i cierpliwości

    ReplyDelete
  29. Niesamowite hobby: ile cierpliwości. a przede wszystkim jaką dużą wiedzę trzeba mieć! Podziwiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj tak, cierpliwość do malowania musi być :)
      Pozdrawiam

      Delete
  30. Rzeczywiśe figurki mają w sobie to coś :) Uwielbiam historie z tamtych czasów i tamtych części świata. Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  31. Wspaniałe są! Mój mąż klei modele samolotów i ostatnio męczył się z malowaniem małej figurki pilota :) A Twoje są naprawdę bombowe. Gratulacje!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oooo fantastyczne, to choć trochę wiesz jaka to ciężka praca, ale potem jaka satysfakcja ;-))

      Delete
  32. I love how you use the base as an important factor in your color scheme. The bluish violet base on one of the figures AND the green grass make an excellent contrast to his orange hair.

    ReplyDelete
  33. Nic dziwnego że walczył dwoma mieczami, musiał mieć celtycką krew, celtowie ogólnie szli do boju bez zbroi, nawet bez koszuli. :-)

    Klimatyczne cieniowanie płaszcza.^^

    ReplyDelete

Post a Comment