C.L. Werner "Witch Finder".. and the new miniatures! / "Tropiciel Czarownic" ... i nowe figurki! (Witch Hunters Zealots #1)
Hello everyone!
I will start with models that I will admit I've been waiting for a year to paint. Long, but I think it was worth so much to wait. Painting these old designs for the Mordheim game is pure pleasure.
Forbidden faces, great additions in the form of bishops 'puppets, fish and tablets, on which I wrote two of deadly sins (probably the heroes of today's entry try to atone for the offenses at the side of the Witch Hunters and save some of their immortal souls!) Add a unique charm.
I will add that it will not be the end of models for this band of characters. In the future there will be another witch hunter and a few flagellates and zealots. But about this, another time ...
Also check:
Witch Hunter #1 | Witch Hunter #2 | Johann Van Hal | Wilhelm Hasburg, Priest of Sigmar |Flagellant 1 | Flagellant 2
Now, the main reason I took for further painting of the Witch Hunters. This is a book received from Copernicus Corporation. The publishing house specializes in translating and publishing novels from the world of Warhammer, Warhammer 40k and textbooks for RPG games.
The Witch Finder is the second book about the adventures of Mathias Thulman, the ruthless witch hunter who sacrificed his life against the heresy and agents of dark forces. You may not know without Witch Hunter, first book.
This time the rate becomes bigger. Two of our friends - Mathias and his midfielder Streng come to the scarred border city of Wurtbad. As it turns out, the cause of walking, the dirty streets of the city, death - there is more than a coincidence and an unhappy fate. There are rumors about THAT what should not exist and THOSE who are the heroes of lulaby for naughty children.
Mathian Thulman, along with a group of friends, must face a new threat to an old enemy who is looking for an ominous book - Das Buch die Unholden.
Who will manage it first and will Wurtbad be saved?
CL Werner creates the dark and dangerous world of the Warhammer universe in an excellent way.
I really liked the performance of the Skaven, the dark ratmens, whose specific manner of action gives a thrill, but also a hint of humor (the Skaven Slayer lovers will be very happy!).
Brutality, despite the specific subject, is balanced and does not exaggerate the excessive and unhealthy description, which often does not happen in books of a similar genre.
It is also impossible not to mention the main heroes of the novel, who thanks to the presented and the whole palette of emotions that accompany them, become livelier. They love, hate and how they die with their foreheads raised.
I can only recommend, not only lovers of the Warhammer world, but all those who like witch hunters, fantasy and dirt of the Middle Ages! I can not wait for the third part.
Witam wszystkich serdecznie!
Dziś zapraszam na recenzję książki połączonej z prezentacją nowych modeli do mojej bandy Łowców Czarownic.
Zacznę od modeli, które przyznam się czekały już chyba rok na pomalowanie. Długo, ale myślę, że było warto tyle czekać. Malowanie tych starych wzorów do gry Mordheim to czysta przyjemność.
Zakazane twarze, super dodatki w postaci biskupiej pacynki , ryby i tabliczek, na których wypisałem dwa z grzechów śmiertelnych (zapewne bohaterowie dzisiejszego wpisu próbują odpokutować wymienione przewinienia u boku Łowców Czarownic i choć w części uratować swoje nieśmiertelne dusze!) dodają niepowtarzalnego uroku.
Dodam jeszcze, że nie będzie to koniec modeli do tej bandy charakterników. W przyszłości pojawi się na pewno jeszcze jeden łowca czarownic, i kilku biczowników i zealotów. Ale o tym, innym razem...
Zobacz również:
Witch Hunter #1 | Witch Hunter #2 | Johann Van Hal | Wilhelm Hasburg, Priest of Sigmar |Flagellant 1 | Flagellant 2
Teraz, główny powód dla którego wziąłem się za dalsze malowanie Łowców Czarownic. Jest to książka otrzymana od Copernicus Corporation. Wydawnictwo specjalizuje się w tłumaczeniu i wydawaniu powieści ze świata Warhammera, Warhammera 40k oraz podręczników do gier RPG.
Tropiciel Czarownic jest drugą książką o przygodach Mathiasa Thulmana, bezwzględnego łowcy czarownic, który poświęcił swoje życie w walce z herezją i agentami mrocznych sił. Wydarzenia przedstawione na kartach powieści nawiązują bezpośrednio do poprzedniej części Łowca Czarownic, jednak nie przeszkadza to w odbiorze i można do niej sięgnąć bez znajomości powyższej.
Tym razem stawka staje się większa. Dwójka naszych znajomych - Mathias i jego pomocnik Streng przybywają do naznaczonego plagą miasta granicznego Wurtbadu. Jak się szybko okazuję, przyczyna kroczącej, po brudnych uliczkach miasta, śmierci - jest coś więcej niż przypadek i nieszczęśliwe zrządzenie losu. Chodzą słuchy o TYCH co nie powinni istnieć i o TYCH, którzy są bohaterami bajek dla niegrzecznych dzieci.
Mathian Thulman wraz z grupą znajomych musi stawić czoło nowemu zagrożeniu, jaki staremu wrogowi, który poszukuję złowieszczej księgi Das Buch die Unholden.
Komu uda się to pierwszemu i i czy Wurtbad zostanie ocalony?
C.L. Werner kreuje mroczny i niebezpieczny świat uniwersum Warhammera w sposób znakomity.
Bardzo spodobało mi się przedstawienie Skavenów, mrocznych Szczuroludzi, których specyficzny sposób działania przyprawia o dreszczyk, ale i nutę humoru (miłośnicy Zabójcy Skavenów będą bardzo zadowoleni!).
Brutalność, mimo specyficznego tematu jest wyważona i nie epatuje nadmiernością i niezdrowym opisem, co często nie zdarza w książkach o podobnym gatunku.
Nie sposób jest również nie wspomnieć o głównych bohaterach powieści, którzy dzięki przedstawieni a całej palety emocji, które im towarzyszą, stają się żywsi. Kochają, nienawidzą a jak giną to z podniesionymi czołem.
Mogę tylko polecić, nie tylko miłośnikom świata Warhammera, ale wszystkim lubiącym temat łowców czarownic, fantasy oraz brudu średniowiecza! Nie mogę się doczekać na część trzecią.
Autor: C.L. Werner
Tytuł oryginału: Tropiciel Czarownic
Tytuł oryginału: Tropiciel Czarownic
Tłumaczenie: Robert Lipski
Oprawa: miękka
Ilość stron: 320
Rok wydania: 2005/ 2018 (Polska)
Oprawa: miękka
Ilość stron: 320
Rok wydania: 2005/ 2018 (Polska)
Ocena: 4,5 /6
Godna kontynuacja cyklu z wieloma nawiązaniami do klasyki Warhammera i fantasy.
Quoting or copying the following text and photos remember the author // Cytując lub kopiując powyższy tekst i zdjęcia pamiętaj o jego autorze
*** FB FAN PAGE *** INSTAGRAM *** TWITTER ***
Cool! So absolutely lovely work!
ReplyDeleteThank You my friend!
DeleteAbsolutnie fenomenalny duet. Klimat jest, a książki jeszcze czekaja w kolejce do przeczytania.
ReplyDeletepozdr
Tomasz
Dzięki! Książki naprawdę warte przeczytania - nie ma emanowania brutalnością i seksem jak u niektórych polskich autorów-grafomanów o Łowcy Czarownic ;)
DeleteVery nicely done my friend!
ReplyDeleteMerci Beaucoup!
DeleteThis pair is great!
ReplyDeleteThank You so much Jonathan!
DeleteI agree, these older sculpts had a certain charm that many of the newer plastic minis seem to be missing.
ReplyDeleteThe earthy colours suits the pair perfectly and the sins you have written on the boards is very clever.
Very nicely done!
Thank You my friend! Glad You like them! :)
DeleteWonderful figures for an intriguing genre!
ReplyDeleteThank You so much Dean!
Deletewarm regards
Dzięki za recenzję :) Książka wydaje się być ciekawa :)
ReplyDeleteDzięki za wizytę i komentarz :)
DeleteTwoi łowcy nabierają kształtów Michale! Brawo :D
ReplyDeleteDzięki :) Powoli nabierają, jeszcze kilka modeli i zakończę projekt :)
DeleteAmazing work!
ReplyDeleteThank You very much Michael!
Deletebest regards
Kompletnie nie mój klimat, ale podziwiam za pasję i zainteresowania, pozdrawiam ��
ReplyDeleteDziękuję serdecznie :)
DeleteŁowcy czarownic brzmi mrocznie, figurka ma jakieś specjalne moce?
ReplyDeleteSpecjalnych mocy nie ma :) Choć nawiedzone lalki sie zdarzają :))))
DeleteŚwietna recenzja!
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteLovely painted bods!
ReplyDeleteThank You mate!
Deletebest regards
Po raz kolejny podziwiam pasję! :)
ReplyDeleteBardzo, bardzo dziękuję :)
DeleteFantastic work Michal! One of my favourite warbands from GW back in the day such characterful sculpts and you have with your usual talent painted them marvellously!
ReplyDeleteI agree! Thank you for a visit and comment sir!
DeleteCiekawy duet. A książka zapowiada się super! :)
ReplyDeleteTak jest! Dziękuję za odwiedziny :)
DeleteKolejne świetnie pomalowane figurki. Gratuluje.
ReplyDeleteDziękuję bardzo Bartku!
DeleteNice!! :D
ReplyDeleteThank You my friend! Glad You like it :)
DeleteFigurki śliczne, bo to złota era ludków do battla. Pomalowani tak jak trzeba. Ale zastanawiam się nad oceną książki. Osobiście nie bardzo mnie kręcą produkcyjniaki fantasy o przewidywalnej fabule (za kłopoty w wiosce odpowiada jakaś szycha współpracująca ze złolami). Dałeś 4,5. Ile by było, gdyby nie Twoja sympatia do świata warhammera?
ReplyDeleteTeż bardzo nie lubię takiej podłej fantastyki ale tu muszę się przyznać jest co poczytać. Może to być oczywiście moja duża miłość do Starego Świata warta 0,5 pkt :)
DeletePięknie pomalowane figurki i ciekawa recenzja książki, co prawda Warhammera kojarzę tylko z MMORPG Arkadia, ale na pewno musi być fajne dla fanów.
ReplyDeleteDziękuję Aniu :)
DeleteKsiążki brzmią ciekawie, czemu nie :)
ReplyDeletePolecam i dziękuję za odwiedziny :)
DeleteSimply stunning!
ReplyDeleteThank You very mych my friend!
Deletegreetings
Niezmiennie uwielbiam!
ReplyDeleteSerdecznie dziękuję;)
DeleteFantasy to kompletnie nie moje tematy, ale recenzja rzetelna i figurki pierwsza klasa!
ReplyDeleteSerdecznie dziekuję :)
DeleteZapowiada się ciekawie :) figurki super!
ReplyDeleteBardzo dziękuję za miłe słowa :)
DeleteOstatnio też powoli wkręcam się w malowanie figurek, mam już pędzle i farby teraz czekam na dostawę figurek, bo na tych które mam nie chcę przeprowadzać testów ; p
ReplyDeleteOooo super! Prześlij kiedyś link do twoich dzieł :)
DeleteMój chłopak maluje Warhammera i słyszałam od niego, że ukazało się również wiele książek z tej serii. Jestem ciekawa, jaki poziom trzymają, chyba się na którąś z nich skuszę :)
ReplyDeleteSuper! Jest kilka ciekawych tytułów (szczególnie starych z przed 20-25 lat!) ale i z nowości coś da rade :)
DeleteKsiążek jeszcze nie czytałam, ale z zainteresowaniem po nie sięgnę. :)
ReplyDeletePolecam serdecznie! :)
Deletepozdrawiam
Już wciągnięta na listę czytelniczą, chętnie wędruję wśród ulubionych klimatów. :)
DeletePrawidłowo :)
DeleteSome delightful characters for your Witch huning exploits!
ReplyDeleteThank You so much sir!
Deletebest regards
Kurczę Michał, wciąż mnie zadziwiasz... konsekwencją, precyzją i pasją...
ReplyDeleteksiążka natomiast nie jest mi znana... kiedyś czytywałam tego typu literaturę, kto we, może pwrócę... Pozdrowionka :)
Bardzo, bardzo dziękuję za ciepłe słowa!
DeletePozdrawiam!
Znowu świetna robota, a do tego jeszcze książka. super
ReplyDeleteDziękuję bardzo :)
DeleteLovely looking pair of witch Hunters! Delightful finish and sounds like a good book too!
ReplyDeleteBest Iain
Thank you very much for a comment and visit sir!
DeleteA zachomikuję sobie tytuł książki, by być może kiedyś ją przeczytać. Dawno temu miałem okazję czytać jedną powieść z uniwersum Warhammera Fantasy. Niestety tytułu już nie pamiętam, ale książka bardzo mi się podobała, więc wiem, że warto sięgać po powieści tykające Warhammera. Co do figurek, to faktycznie mają ostro zakazane gęby. Po takich typkach raczej nie spodziewałbym się, że dostąpią Zbawienia :)
ReplyDeleteHaha. Jak to częściej w filmach bywało gineli zabijani przez heretyków lub zarazy :) dzięki za odwiedziny i komentarz.
DeleteBrud średniowieczny - dobrze powiedziane ;-))
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteKsiążka zapowiada się ciekawie ,muszę po nią sięgnąć.
ReplyDeletePorzycze ci :)
DeleteSuper pomalowane figurki ;-)
ReplyDeleteDzięki wielkie i uprzejme :)
DeleteRewelacyjny jest możliwość własnego personalizowania figurek!
ReplyDeleteoj tak :-)
DeletePozdrawiam
figurki niezle podziwiam za pasje
ReplyDeleteBardzo, bardzo dziękuję :)
DeleteFigurki łowców są charakterne, ale i urocze :). Więc chyba jednak zostanę czarownicą ;)
ReplyDeleteHA, ha! Nie dziwie się :)
DeletePozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ;)
Aktywnie szukam ciekawych książek na wakacje, i po przeczytaniu tego wpisu poczułam się zainspirowana. Dziękuję! ;)
ReplyDeleteSerdecznie dziękuję :)
DeleteZawsze Cię podziwiam, że chce Ci się robić wpisy w dwóch językach :)
ReplyDeleteDziękuję :) Trochę zagranicznych mam odwiedzin to i się mobilizuję do 2 języków ;-)
DeleteCiekawy pomysł na pisanie dwujęzycznych postów, chociaż zdziwiłam się trafiając najpierw na ten angielski. :)
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteSuper robota i opis wyślij mi fote twojej całej mieszanej kolekcji musi to naprawdę ekstra wyglądać
ReplyDeleteDzięki wielkie :) Skończę jeszcze kilku i będzie fotka grupowa ;-)
DeleteOk trzymam za słowo
Delete;-))
DeleteNie znam tej serii, a bardzo lubię książki z motywem czarownic, poszukam, obadam, zobaczę, czy przypadnie mi do gustu :)
ReplyDeletePolecam :)
DeleteWłaśnie dzisiaj natrafiłam an tekst o blogowaniu w dwóch językach kiedy sobie pomyślałam, a poczytam co nowego. I trafiłam idealnie bo o łowcach! Mogłabym wychwalać ale pozostanę przy tym fajnym krasnoludku przy ocenie :D :D :D Na dodatek okładka książki równie interesująca!
ReplyDeleteCenie sobie bardzo twoje miłe słowa młoda damo ;)
DeleteGreat work on both minis ... and C.L.Werner is hands-down one of my favourite Warhammer authors :)
ReplyDeleteThank You so much for a visit and comment my friend!
DeleteVery nicely painted as always, Michal.
ReplyDeleteThank You very much Dean!
DeletePonoć jestem czarownicą, zatem muszę uważać gdyż spod twoich rąk wychodzą cuda. Jeszcze ożywisz figurki i będzie problem hehehe
ReplyDeletehaha! Tak źle nie będzie :) Dziękuję :)
Delete