Hello everyone!
It is true that about 15 years ago I painted the Witch Hunters band (and even with more interesting models), but there was no trace of them left, and they would now only be suitable for washing.
That is why I happily welcome again, in my opinion, the most atmospheric of all Mordheim's bands. That's the quintessence of this game. Who didn't want to play the role of a witch hunter playing RPGs? And commanding the whole unit sounded even better!
Today, the last two flagellants (including the climate halfling from Westfalia Miniatures) and photos of the whole band. I invite you!
You can find all entries about Witch Hunters ===> THERE
----------------------------------------------------------------------------------------------------
The Order of the Templars of Sigmar, universally known as the Witch Hunters, is an organisation
dedicated to the eradication of heretics, be they warlocks, witches, sorcerers, fortune-tellers, necromancers, worshippers of the dark gods, deviants, mutants, blasphemers, sinners, utterers of
profanities, servants of Daemons, or composers of corrupting music. Indeed, there are few who
altogether escape the suspicions of the Witch Hunters with the possible exception of other Witch Hunters.
It is wise to remember that the practice of magic in all its forms is deemed a most heinous crime in the Empire. Death by fire is the proscribed punishment for this particular heresy. Many of the Witch Hunters’ victims treacherously avoid their fate by perishing under torture before making a full confession.
In these troubled times the Witch Hunters are kept busy as more and more men turn to the dark arts. The most dangerous of all these heretics are the followers of the Chaos gods. These depraved individuals practise Daemon worship and (it is claimed) even offer human sacrifices in the name of their vile masters.
Of all the enemies of Sigmar they are the most abhorrent! The destruction of Mordheim has fired the Witch Hunters with a new and irresistible sense of purpose.
In the light of events the Grand Theogonist has proclaimed Sigmar’s punishment on the City of the
Damned. The Witch Hunters rejoice that their crusade against widespread corruption has been vindicated.
Now they are ready to complete Sigmar’s holy purpose by destroying his enemies within the ruins of the city itself. The Grand Theogonist has commanded the Witch Hunters to go unto that place and recover the wyrdstone for Sigmar’s temple.
Their crusade also pits them into the same arena as their old enemies the so-called Sisters of Sigmar – those loathsome Daemon-worshipping she-heretics whose very existence is a vile affront to the majesty of Sigmar.
Witch Hunters are charismatic rabble-rousers who can soon turn a crowd to their own ends.
They are universally dreaded, for everyone has something or someone to hide, and there are countless individuals who would willingly and enthusiastically hunt downand burn their own kin were a Witch Hunter to command them to do so.
Bands of Witch Hunters are often accompanied by zealous citizens, Flagellants, and even holy Priests of Sigmar as well as the huge vicious warhounds which the Witch Hunters employ
to track and bring down fugitives.
As men accustomed to fighting Witch Hunters are well-armed and sturdy individuals. They favour hooded cloaks and headgear which conceal their appearance from the overly curious. Some wear chains about their throats to remind them of fallen comrades and old rivalries and also, so it is said, so
that the iron might serve as protection against witchcraft.
The followers of the Witch Hunters, the rabble that accompany them to Mordheim, are a far more dire sight indeed – crazed and self-mutilated men who have lost or surrendered all their worldly goods and, most likely, their reason as well.
Witam wszystkich serdecznie!
Nadszedł ten moment, oczekiwany od przeszło 3 lat! Skończyłem kolejną bandę!
Co prawda jakieś 15 lat temu pomalowałem już drużynę Łowców Czarownic (i to nawet z ciekawszymi modelami) ale ślad po nich już nie pozostał żaden, a i nadawali by się teraz już tylko do zmycia.
Dlatego tym radośniej witam ponownie tą, moim zdaniem, najbardziej klimatyczną ze wszystkim drużyn do Mordheim. Taka kwintesencja tej gry. Któż nie chciał wcielać się w zawód łowcy czarownic grając w RPGi? A dowodzenie całą bandą brzmiało jeszcze lepiej!
Dziś ostatnich dwóch biczowników (w tym klimatyczny niziołek biczownik z Westfalia Miniatures) oraz zdjęcia całej bandy. Zapraszam!
Wszystkie wpisy o Łowcach Czarownic znajdziecie ===> TU
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Zakon Templariuszy Sigmara, ogólnie znany jako Łowcy Czarownic, jest organizacją poświęconą zwalczaniu heretyków, czarnoksiężników, czarownic, wiedźm, nekromantów, wyznawców mrocznych bogów, dewiantów, mutantów, bluźnierców, grzeszników, mówców zgorszenia, sług Demonów czy twórców zakazanej muzyki.
Rzeczywiście, mało kto jest całkowicie wolny od podejrzeń Łowców Czarownic. Może za wyjątkiem innych Łowców Czarownic.
Mądrze jest pamiętać, że praktyka magii we wszystkim jego formach jest uważana za najbardziej ohydne przestępstwo w Imperium. Śmierć w ogniu jest adekwatną karą za tę szczególną herezję. Wiele ofiar Łowców Czarownic zdradziecko unika swojego losu, ginąc podczas tortur przed pełnym przyznaniem się do winy.
W tych niespokojnych czasach Łowcy Czarownic są zajęci w miarę jak coraz więcej ludzi zwraca się ku czarnej sztuki. Najbardziej niebezpieczni są wyznawcy Bogów Chaosu. Te zdeprawowane osoby oddają cześć demonom i (jak się twierdzi) składają ofiary z ludzi w imię ich podłych panów.
Ze wszystkich wrogów Sigmara są najbardziej odrażający!
Zniszczenie Mordheim zapaliło nowy żar i poczucie misji w Łowcach Czarownic, a w świetle tych wydarzeń Wielki Teogonista słusznie uznał, że na miasto spadła kara Sigmara.
Zakon Templariuszy Sigmara cieszy się z krucjaty przeciwko powszechnemu zepsuciu. usprawiedliwione. Są gotowi, aby ukończyć święte dzieło Sigmara niszcząc swoich wrogów w ruinach miasta.
Drużynom Łowców Czarownic często towarzyszą gorliwi mieszkańcy Imperium, biczownicy, a nawet Święci Kapłani Sigmara, a także wielkie okrutne ogary, których używane są do tropienia i likwidowania zbiegów.
Quoting or copying the following text and photos remember the author // Cytując lub kopiując powyższy tekst i zdjęcia pamiętaj o jego autorze
*** FB FAN PAGE *** INSTAGRAM *** TWITTER ***
Świetna ekipa!
ReplyDeleteMichale możesz się podzielić swoim know how odnośnie malowania drewnianych elementów (desek, skrzyń), bo strasznie mi się podobają.
Dziękuję uprzejmie :)
DeleteWłaściwe każde drewno podobnie robię - ciemny brąz (German black brown Vallejo) I kreseczkuję dalej - Mournfang brown (GW), potem trochę cieniej Mournfang Brown + desert yellow (Vallejo) i na sam koniec gdzieniegdzie cieniutkie kreski z samego desert yellow :)
Congratulations on finishing your warband, they look splendid! Lovely finish to them all!
ReplyDeleteBest Iain
Thank You very much for a kind words Iain :)
DeleteA crew of wonder and excellence!
ReplyDeleteThank You so much Francis!
DeleteAnther finished project, congrats, they look superb!!
ReplyDeleteThank You very much my friend! Glad You like it :)
Deletebest regards
Idelna banda do Kings of war: Vanguard :)
ReplyDeleteNo muszę się pochylić nad tym systemem w końcu ;-))
DeleteWhat a bunch of cut throats and desperados, you stuff always always inspires my friend 👍
ReplyDeleteHaha! Thank You so much my friend!
DeleteWygladają obłędnie ładnie. Gratulacje Michał.
ReplyDeletepozdr
Tomasz
Dzięki wielkie~!
DeleteThey look amazing!
ReplyDeleteThank You so much Andrew!
Deletewarm regards
Się tak nie ciesz. Czegoś takiego w wargamingu, jak skończona banda nie ma. Tak samo jak nie ma skończonych projektów ;) Jest tylko pewien etap, ze zabieramy się za coś nowego. Daj im trochę czasu a pojawi się jakaś nowa figurka i trzeba będzie zmieniać tytuły wpisów, powiększać bandy, dorabiać do tego filozofię i historię... :D Tak na przyszłość doradzam. :P
ReplyDeleteFigurki wyglądają naprawdę przepięknie a w grupie prezentują się nawet lepiej.
haha! Zabezpieczyłem się przed tym, i jak najdzie mnie znowu na Łowców Czarownic to zacznę po prostu nową drużynę ;-))
DeleteWyglądają bardzo ładnie.
ReplyDeleteDziękuję serdecznie!
DeleteBeen fun to see these all get painted. The end group shots look so good mate, well done!
ReplyDeleteThank You so much sir!
Deletebest regards
Zdecydowanie ostatnie zdjęcie robi największe wrażenie. A będzie można z tymi "panami" napić się wódki, czy to już herezja?!
ReplyDeleteDobra gorzałka potrafi zdjednać nawet największych wrogów ;-)
DeleteAs always, Michal - stunning work. Funnily enough, I dug out my Mordheim rulebook about two hours ago with the intent of actually getting some games in.
ReplyDeleteWhat a coincidence! :-)
DeleteThank you very much for a visit and comment!
Best
Some true classics! I love them!
ReplyDeleteThank you so much mate!
DeleteGreat stuff Michal! Congratulations on finishing your warband 😃
ReplyDeleteThank you very much for a kind words sir!
DeleteWarm regards
Hats off! Dobrze, że żaden z nich nie nazywa się Sean Bean....
ReplyDeleteNad tym imieniem ciąży fatum ;-)
DeleteTerrific work on them, Michal!
ReplyDeleteWspaniała praca, przyjacielu!
Спасибо за ваши добрые слова! Иногда мне нравится отдыхать с фантазией.
DeleteVery, very impressive and inspirational as always!
ReplyDeleteThank you as always my friend!
DeleteWarm regards
Wyglądają bardzo niesamowicie!:)
ReplyDeleteБольшое спасибо :)
DeleteExcellent work on these fellows.
ReplyDeleteThank You so much for a kind words!
Deletebest
great warband and miniatures
ReplyDeleteThank You Marco! Glad You like it ;)
DeleteWow!Piękna praca!Bardzo atmosferyczne postacie!
ReplyDeleteБольшое спасибо за ваши добрые слова :)
DeleteGreat band Michal
ReplyDeleteThank you very much!
DeleteCongrats on the band completion, they look great!
ReplyDeleteGlad You like it :) Thanks a lot!
Delete